Łukasz Piszczek opowiedział o tym, jak mu się gra w III lidze. "Wymiana koszulek nie wchodzi w grę"

Łukasz Piszczek opowiedział o tym, jak mu się gra w III lidze. "Wymiana koszulek nie wchodzi w grę"
Marcin Bulanda / PressFocus
Łukasz Piszczek udzielił obszernego wywiadu dla "Sport.pl". Zawodnik opowiedział o swoich wrażeniach związanych z grą w III lidze.
Piszczek minionego lata zakończył swoją przygodę z Borussią Dortmund i wrócił do Polski. Związał się z klubem z rodzinnych stron.
Dalsza część tekstu pod wideo
W LKS-ie Goczałkowice-Zdrój radzi sobie bardzo dobrze. Rywalizacja na czwartym poziomie rozgrywkowym nie przysparza mu problemów.
- Na razie jestem pozytywnie zaskoczony, boiska są dobrze przygotowane i można pograć w piłkę. Rywale? Różnie reagują, ale najbardziej mi odpowiada, gdy są skoncentrowani na grze i chcą dać z siebie maksa. Wtedy mogę się sprawdzić na ich tle. Po meczu mogą mówić, że Piszczek był dobry albo słaby. Ale nie ja jestem najważniejszy, tylko drużyna, która na razie radzi sobie całkiem nieźle i to jest najistotniejsze - rozpoczął były reprezentant Polski.
Piszczek nie ukrywa, że po meczach przeciwnicy pytają go wymianę koszulek. W tej kwestii 36-latek przyjmuje jednoznaczne stanowisko.
- Miałem już kilka zapytań, ale nie gram już w Borussii Dortmund i nie mogę wymieniać się koszulką po każdym meczu. W Goczałkowicach mamy ograniczony asortyment, dlatego wymiana koszulek nie wchodzi w grę - wyjaśnił.
Piłkarze LKS-u Goczałkowice-Zdrój znakomicie rozpoczęli sezon. W 12 meczach zdobyli 32 punkty. Dzięki temu zajmują pierwsze miejsce w tabeli III ligi grupy 3.
- Do końca sezonu jest jeszcze daleko. Każdy mecz traktujemy jak nowy rozdział, nie patrzymy na tabelę ani na klasę rywala. W każdym meczu chcemy grać swoją piłkę i prezentować poziom, który sobie założyliśmy. W tym sezonie gramy trochę inaczej niż w poprzednim, ale rywale już znają nasze mocniejsze i słabsze strony. Nie jest łatwo wygrywać co tydzień - podsumował Piszczek.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz14 Oct 2021 · 15:33
Źródło: sport.pl

Przeczytaj również