Łukasz Piszczek: Ten mecz w reprezentacji chciałbym zagrać jeszcze raz

Piszczek uczestniczył z reprezentacją Polski w czterech wielkich turniejach: EURO 2008, EURO 2012, EURO 2016 i mundialu w 2018 roku. Poza mistrzostwami Europy sprzed trzech lat ma z nich raczej dość przykre wspomnienia. Zwłaszcza z mundialem, po którym zaplanował rozstanie z kadrą.

- Kiedy zaczynaliśmy eliminacje do mundialu, to wiedziałem, że będzie to mój ostatni wielki turniej. Jak okazało się, że awansowaliśmy, to zbiegło się to w czasie z moją kontuzją kolana. Pojawiły się obawy, czy w ogóle będę mógł pojechać na mistrzostwa. W trzy miesiące doszedłem do siebie, ale już na mundialu odczułem stracony czas. Już przed turniejem wiedziałem, że to moje ostatnie mecze w kadrze. Gdybyśmy zagrali lepiej, to byłoby milej dla mnie. Skończyło się tak, że było niezbyt miło - przyznał Piszczek w programie "Wilkowicz Sam na Sam".

Obrońca Borussii Dortmund wskazał też mecz z reprezentacyjnej kariery, który chciałby rozegrać jeszcze raz.

- Z Senegalem na mistrzostwach świata. Nie z Czechami na EURO 2012, choć turniej był w Polsce. Przed mundialem wszyscy mieli oczekiwania, by potoczyło się tak jak na mistrzostwach Europy w 2016 roku. Ale jak spojrzy się na to z perspektywy czasu, to przed tamtym turniejem cała reprezentacja była na fali wznoszącej. Przed mundialem wszystko szło bardziej w dół i to się odbiło na samych mistrzostwach - stwierdził Piszczek.