Maciej Rybus pod ostrzałem Rosjan. "Im szybciej się go pozbędziemy, tym będzie lepiej"

Wszystko zaczęło się od wywiadu, jakiego Rybus udzielił portalowi "Weszło". Defensor wówczas skomentował wyniki losowania baraży mistrzostw świata. Jak wiadomo, reprezentacja Polski trafiła na Rosję.

- Rosja to zespół do ogrania. To nie Portugalia, to nie Italia. Oglądałem ostatnie mecze Rosjan i sądzę, że nie prezentują przesadnie wysokiego poziomu, choć remis w ostatnim meczu fazy grupowej dawał im bezpośredni awans na mistrzostwa świata. Ale to spotkanie z Chorwacją to była w ich wykonaniu defensywka na sto procent - mówił gracz Lokomotiwu.

Niewinna wypowiedź? Jak się okazuje, te słowa nie przypadły do gustu Witalijowi Miłonowowi, posłowi Dumy Państwowej. Polityk nie kryje swojego oburzenia i żąda usunięcia Rybusa z ligi rosyjskiej.

- On przecież jest Polakiem. Rybus nie mówi o swoim klubie, tylko o naszej reprezentacji. W ogóle reprezentacja Polski - śmieszna definicja. To sygnał, że te wszystkie egzotyczne postaci, które kupujemy za ciężkie pieniądze i które zajmują miejsce naszej młodzieży są bezużytecznymi pracownikami tymczasowymi - cytuje słowa rosyjskiego parlamentarzysty "Interia".

- Oni nie są gotowi grać na serio. To aktorzy, animatorzy. Im szybciej pozbędziemy się Rybusa, tym będzie lepiej. Człowiek, który w taki sposób wypowiada się o naszej reprezentacji, siłą rzeczy podobny stosunek ma do naszych klubów, w tym do Lokomotiwu - zakończył.

Atak Miłonowa wydaje się jednak mocno chybiony. Rybus od 2017 roku broni barw Lokomotiwu i wiele razy udowadniał swoją przydatność dla "Parowozów".