Mączyński zwyzywany w Krakowie. Cały stadion przeciwko piłkarzowi Legii

Mączyński zniechęcił do siebie kibiców z Krakowa, gdy w lecie opuścił Wisłę i przeniósł się do Warszawy. W związku z tym kibice na stadionie przy ul. Reymonta robili wszystko, by piłkarz czuł się nieswojo. Każdy kontakt piłkarza z piłką rozpoczynał burzę gwizdów i wyzwisk na trybunach.

W sektorze najbardziej zagorzałych kibiców zaintonowano wulgarną przyśpiewkę. "Ch** ci na imię! Mączyński, Ty sk***" - niosło się po trybunach. Do seansu nienawiści szybko przyłączyli się fani z innych części stadionu.

 

Po Mączyńskim nie było widać, że zachowanie kibiców ma jakikolwiek wpływ na jego grę. Zawodnik Legii zaprezentował się przyzwoicie, co więcej, zaliczył kluczowe, przedostatnie podanie przy bramce dla mistrza Polski. 

- Dużo ludzi ostrzy sobie zęby na to spotkanie, ale mnie to już nie rusza. Jeśli strzelę Wiśle gola, będę się cieszył jak z każdej bramki. Nie znam piłkarza, który smuciłby się po strzelonym golu. Na boisko wybiegnę z czystą głową, zdając sobie sprawę z otoczki tego spotkania - mówił przed meczem Mączyński.

Legia ostatecznie wygrała w Krakowie 1:0. Zwycięska bramkę zdobył Jarosław Niezgoda.