Magiera: Jak motywuję Bereszyńskiego? Rozmawiał z Pazdanem

Magiera: Jak motywuję Bereszyńskiego? Rozmawiał z Pazdanem
Dziurek / Shutterstock.com (Bartosz Bereszyński)
- Można różnie mobilizować piłkarzy na mecz z Realem. To jednak spotkanie, dla którego warto żyć. Wielu zawodników marzy, by na tym poziomie wyjść na murawę Estadio Santiago Bernabeu. Cieszę się, że gramy z Realem, bo polska piłka może pokazać się w wielkim świecie - mówił przed wtorkowym pojedynkiem z Królewskimi szkoleniowiec warszawskiej Legii, Jacek Magiera.


Dalsza część tekstu pod wideo


Nie mamy nic do stracenia, a jeśli nasza drużyna dobrze się pokaże, morale wzrośnie. Będziemy chcieli udowodnić, że mistrz Polski potrafi grać w piłkę. Na tę chwilę jest 0:0. Każdy ma szansę. Real jest zdecydowanym faworytem, ale wielokrotnie ta mniej doceniana drużyna była w stanie tworzyć dobre widowisko. Nie składam deklaracji, ale chcemy grać najlepiej jak potrafimy




- Czy siła rywali martwi mnie przed meczem? Nie. Wiadomo jaką siłą dysponuje Real, jakie gwiazdy ma w swoich szeregach. Chcemy sprawić, by przeciwnicy mieli z nami jak najtrudniej. Jak motywuję Bereszyńskiego przed starciem z Ronaldo? Rozmawiał z Pazdanem po meczu Polska-Portugalia. Mówiąc poważnie, analitycznie pokazujemy naszym graczom, jak mierzyć się z konkretnymi przeciwnikami. Ważne, by zachować spokój i koncentrację od pierwszej i do ostatniej minuty. To może sprawić, że zatrzyma się danego rywala




- Cieszę się, że zagramy na takim stadionie, który zapełni się cały. Z tego powodu to będzie jeszcze lepsze spotkanie. Postaramy czerpać z tego doświadczenie. Mecz w Warszawie odbędzie się przy pustych trybunach i musimy wyciągać - jako klub - wnioski. Jestem przekonany, że nasi kibice będą zachowywali się znakomicie i myślę, że fani Realu mogą być spokojni

Przeczytaj również