Magiera: Liczy się to, co przed nami

Magiera: Liczy się to, co przed nami
Dziurek / Shutterstock.com
- To boli, że tak doświadczony zespół jak Legia strzela gola w 80. minucie i traci gola po kontrze pięć minut przed końcem. Ten gol nie miał prawa paść i o to mamy do siebie pretensje. Jest już jednak po meczu. Liczy się to, co przed nami - przyznał trener Legii Warszawa Jacek Magiera po zremisowanym meczu z Koroną Kielce.



- Tak grać w ostatnich minutach nie można. Każdy z zawodników powinien zastanowić się nad tym. Straciliśmy dwa punkty ale trzeba pracować dalej, bo niedługo gramy w Kazachstanie - powiedział opiekun "Wojskowych", cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.



- Nie da się grać bezbłędnie w każdym meczu. Korona stworzyła sobie sytuacje, ale my również mieliśmy szanse. Mecz był otwarty i toczony w szybkim tempie. Nie zgodzę się, że my graliśmy słabo. Nikt mi tego nie wmówi. Korona grała agresywnie, wysokim pressingiem. Zabrakło spokoju i dokładności - dodał.



- To boli, że tak doświadczony zespół jak Legia strzela gola w 80. minucie i traci gola po kontrze pięć minut przed końcem. Ten gol nie miał prawa paść i o to mamy do siebie pretensje. Jest już jednak po meczu. Liczy się to, co przed nami. Tak jest w sporcie - zakończył.

Przeczytaj również