Makuszewski: Nie ukrywam, że wolę grać, niż oglądać mecz na kanapie lub z trybun

Makuszewski: Nie ukrywam, że wolę grać, niż oglądać mecz na kanapie lub z trybun
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Przy ustalaniu kadry meczowej na mecz z Miedzią Legnica, trener Lecha Poznań Ivan Djurdjević będzie mógł już skorzystać ze skrzydłowego Kolejorza, Macieja Makuszewskiego. - Nie ukrywam, że ostatnie dwa tygodnie były dla mnie dość ciężkie, bo nie mogłem normalnie trenować, uraz był dość poważny. Teraz jednak patrzę optymistycznie w przyszłość - zapewnia reprezentant Polski.
"Maki" doznał urazu podczas treningu reprezentacji Polski, który wykluczył go nie tylko z meczów przeciwko Włochom oraz Irlandii, ale również z pojedynków ligowych przeciwko Legii Warszawa oraz Arce Gdynia. - Szkoda, że nie mogłem pomóc drużynie i grać normalnie, ale teraz już wszystko jest dobrze. Mam nadzieję, że na spotkanie z Miedzią będę już gotowy do gry. Zobaczymy w jakim wymiarze, bo o tym zadecyduje trener. Ja jestem gotowy, żeby grać jak najwięcej. Chcę pokazać się z dobrej strony i powrócić do normalnej dyspozycji - twierdzi pomocnik Kolejorza.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dla 28-latka ostatnie tygodnie były ciężkim doświadczeniem. Z powodu kontuzji nie mógł brać udziału w zajęciach z drużyną, nie było też mowy o występach w meczach Lotto Ekstraklasy. - Nie ukrywam, że wolę grać, niż oglądać mecz na kanapie lub z trybun. Bardziej się wtedy stresuję, a na boisku zdecydowanie więcej ode mnie zależy. To jest pewien przejaw cierpienia, bo bardzo chcesz być na boisku, ale kontuzja niestety w tym przeszkodziła. Myślę, że ten etap już jest za mną. Mam nadzieję, że urazy nie będą się już pojawiały i będę zdrowy już do końca - mówi Makuszewski.
Do tej pory "Maki" rozegrał pięć spotkań w reprezentacji Polski. Podczas ostatnich powołań zawodnik Kolejorza miał jednak wielkiego pecha. Kontuzja wykluczyła go zarówno z walki o kadrę na Mistrzostwa Świata, ale również z ostatnich występów przeciwko Włochom w Lidze Narodów oraz Irlandii.
- Nie ma co ukrywać, miałem poważną kontuzję w pierwszej połowie roku, przez co nie udało się być w reprezentacji. Udało się jednak, po tych kilku miesiącach wrócić do niej, być w dobrej dyspozycji. Cieszyłem się z tego bardzo, szkoda, że nie mogłem się pokazać na boisku. Myślę jednak, że jeżeli będę w dobrej dyspozycji, to selekcjoner wyśle mi powołanie, a ja będę mógł się pokazać w większym wymiarze treningowym i meczowym - zapewnia.
Zanim jednak nastąpi kolejna przerwa reprezentacyjna, przed Makuszewskim szansa na występy w dwóch meczach ligowych, kolejno przeciwko Miedzi Legnica i Górnikowi Zabrze. Dobra gra w tych spotkaniach może przybliżyć lechitę do następnych występów w biało-czerwonych barwach.
- Chciałbym grać jak najwięcej. Zobaczymy jednak ja będę wyglądał w treningach do końca tego tygodnia. Jeżeli trener tak zdecyduje, mogę grać pełne 90 minut. Wtedy wyjdzie w praniu, jak to będzie fizycznie wyglądało. Jestem teraz wypoczęty, a na ile siły starczy, to zobaczymy. Teraz chcę wrócić do gry, cieszyć się każdym treningiem i wrócić do normalnej formy - kończy "Maki".
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński27 Sep 2018 · 16:32
Źródło: lechpoznan.pl

Przeczytaj również