Malarz: Wstyd, po prostu wstyd. Nieciecza znów się z nas śmieje

Malarz: Wstyd, po prostu wstyd. Nieciecza znów się z nas śmieje
asinfo
Arkadiusz Malarz nie przebierał w słowach po porażce Legii z Niecieczą. - Wstyd - krótko podsumował występ mistrzów Polski.
Drużyna Jacka Magiery bardzo słabo zaczęła sezon. Po czterech kolejkach ma na koncie zaledwie cztery punkty. Legia fatalnie gra zwłaszcza na wyjazdach. Poza Warszawą zaliczyła już porażki z Górnikiem Zabrze i Niecieczą.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie wiem, co się dzieje. Wstyd i tyle. Nie mamy, co owijać w bawełnę, bo po prostu to był wstyd. Po raz kolejny Nieciecza się z nas śmieje. Mamy swoje okazje, ale ich nie wykorzystujemy, rywale wychodzą z kontrą, strzelają gola i przegrywamy mecz. Ale to nie pierwsze takie spotkanie w tym sezonie, we wcześniejszych nie graliśmy za dobrze, nie strzeliliśmy zbyt wielu goli, więc to sytuacja kopiuj-wklej z tamtego roku. Trzeba się ogarnąć jak najszybciej, porozmawiać ze sobą, bo innego wyjścia z tej sytuacji nie ma - grzmi Malarz.
- W tamtym roku wyszliśmy z kryzysu i w obecnych rozgrywkach też z niego wyjdziemy. Tylko w tym sezonie nie ma podziału punktów i może być ciężko odrobić podobną stratę do tej z ubiegłego sezonu. Każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę i myślę, że czas najwyższy wziąć się w garść. Ja wierzę w to, że lepiej zaczniemy funkcjonować, bo na pewno tak będzie. Tylko zastanawiam się, co jest przyczyną obecnej formy, skoro powtarza się to drugi rok z rzędu - dodaje doświadczony bramkarz.



- W drugiej połowie dzisiejszego meczu mieliśmy sporo dogodnych okazji, ale nie strzeliliśmy gola. Nie wiem, czy to się na nas zemściło, ale my musimy takie mecze wygrywać. Ostatnio wygraliśmy z nimi 6:0 i w spotkaniach z takimi drużynami jak z Niecieczą musimy przyjeżdżać jak po swoje i wracać z trzema punktami. W tych meczach zdobywa się mistrzostwo. W tym spotkaniu było dużo przypadku, bo rywale strzelili nam gola po kontrze, a nam zabrakło tego szczęścia - kończy Malarz.
Źródło: legia.com

Przeczytaj również