Małecki: Nie ma co roztrząsać tego incydentu

Małecki: Nie ma co roztrząsać tego incydentu
asinfo
Patryk Małecki nie był zadowolony po kolejnej porażce Wisły Kraków z Koroną Kielce. Zawodnik jednak przyznał, że to rywale byli lepsi na boisku.
Wychodząc na boisko staramy się zdobywać bramki, a co za tym idzie - punkty. Wydaje mi się, że Korona dzisiaj bardziej chciała, niż my - stwierdził zawodnik.
Dalsza część tekstu pod wideo
Taka jest liga polska. Jeśli sobie tego nie wybiegamy, to nie będziemy wygrywać. Im się to udało - dodał Małecki.
Jeśli gramy na wyjeździe, strzelamy szybko gola, to przede wszystkim powinniśmy robić wszystko, aby nie stracić, a szukać kolejnego trafienia - ocenił piłkarz "Białej Gwiazdy".
Pod koniec spotkania doszło do krótkiego spięcia między Małeckim, a Carlitosem. Jakie były powody tej kłótni? -Nerwy, sportowa złość. Czasem tak się zdarza, że emocje biorą górę. Nie ma co jednak bardziej roztrząsać tego incydentu. Po meczu podaliśmy sobie dłonie i jest już po sprawie. Nie będziemy bawić się w dzieci - zakończył Małecki.

Przeczytaj również