Man United. David de Gea pod ostrzałem Jose Mourinho i Roy'a Keane'a

Bramkarz w ubiegłym tygodniu parafował nową umowę z klubem z Old Trafford, na mocy której będzie zarabiał pomiędzy 350 a 375 tysięcy funtów tygodniowo. To uczyni go najlepiej zarabiającym golkiperem świata. Kontrakt obowiązuje do 2023 roku.

Jose Mourinho, który jeszcze niedawno był menedżerem Manchesteru United, od niedawna pracuje jako ekspert w stacji Sky Sports. W programie "Super Sunday" wspólnie z legendarnym kapitanem "Czerwonych Diabłów", Royem Keanem, komentował ostatnie ruchy władz klubu.

Portugalczyk stwierdził, że to Manchester United miał wszystkie karty w swoich rękach, w związku z czym nie musiał oferować zawodnikowi aż tak dużych pieniędzy.

- Uważam, że United nie muszą płacić aż takich pieniędzy, aby mieć w składzie De Geę. Rok czy dwa lata temu miał on świat u swych stóp, ale w tym momencie większość drzwi jest dla niego zamkniętych. Real Madryt nie potrzebuje nowego bramkarza, po tym jak dołączył do nich Courtois. Barcelona ma wciąż młodego i fantastycznego ter Stegena. PSG właśnie pozyskało Navasa, który też jest bardzo dobrym bramkarzem. Nie wydaje mi się, aby władze United były pod presją w sprawie De Gei - stwierdził Mourinho.

Mourinho stwierdził również, że David de Gea jest szczęściarzem, mając w ręku tak dobry kontrakt. Jednocześnie wytknął bramkarzowi słabą grę na przedpolu.

- Dostał fenomenalny kontrakt i można powiedzieć, że jest szczęściarzem. Czy jest dobrym bramkarzem? Tak, jest bardzo dobry. Niemniej jednak, tak jak o Lindelofie mogę powiedzieć, że jest dobry w niektórych aspektach gry i nie tak dobry w innych, tak z De Geą jest podobnie. On jest dużo lepszy na linii niż na przedpolu - zakończył Portugalczyk.

Jeszcze bardziej krytyczny w stosunku do De Gei był Roy Keane. Byłemu kapitanowi Manchesteru United w szczególności nie podoba się postawa mentalna bramkarza.

- Nie odnoszę wrażenia, że to jest ten typ charakteru, który zmusza ludzi wokół do większego wysiłku. Dotychczas nie udało się mu przekonać mnie do swojego charakteru. Oczywiście, że technicznie jest on mocny, ale uważam, że nie tylko to jest tutaj decydujące - powiedział Keane.

Irlandczyk wytknął również liczne błędy, które w ostatnich sezonach przydarzały się hiszpańskiemu golkiperowi.

- Sprawdzianem dla bramkarzy - szczególnie w klubie takim jak Manchester United - jest reakcja na błędy. A on robi ich zdecydowanie za dużo - skwitował.