Manchester City. Gabriel Jesus koszmarem Raphaela Varane'a. "Wierzę w błędy przeciwnika"

Drużyna Pepa Guardioli była w dobrej sytuacji już po pierwszym meczu, który wygrała na wyjeździe 2:1. W rewanżu wicemistrzowie Anglii powtórzyli ten wynik.

- Pokonaliśmy świetną drużynę, najlepszy klub w tych rozgrywkach, więc to dla nas wielki sukces - ocenił Jesus.

Brazylijczyk znacząco się do niego przyczynił - miał udział przy obu golach dla swojej drużyny. W obu przypadkach wykorzystał błędy Raphaela Varane'a. Przy pierwszym golu odebrał mu piłkę w polu karnym i dograł do Raheema Sterlinga, przy drugim - przejął zbyt słabe podanie Francuza i w sytuacji sam na sam pokonał Thibaut Courtois.

- Chodzi o wiarę w błędy przeciwnika. Jesteśmy ludźmi i możemy się mylić. Ja wierzę, że przeciwnik to zrobi, więc mocno go naciskam. To jeden z moich atutów. Każdego dnia ciężko pracuję, żeby być tak świetnym napastnikiem jak Ronaldo - stwierdził Jesus.

Brazylijczyk w tym sezonie zaliczył 52 występy. Strzelił w nich 23 gole i zaliczył czternaście asyst przy trafieniach kolegów z drużyny.

Manchester City w ćwierćfinale rozgrywek zagra w Olympique Lyon. Mecz odbędzie się w następną sobotę.