Media: Manchester City szykuje następny wielki transfer. Pep Guardiola chce kupić piłkarza Bayernu Monachium

David Alaba wciąż nie podpisał nowego kontraktu z Bayernem, a ostatnio jego agent publicznie kłócił się z przedstawicielami klubu. Bawarczycy utrzymują, że oczekiwania finansowe Alaby i jego przedstawiciela są zdecydowanie zbyt wygórówane. Aktualna umowa reprezentanta Austrii wygasa z końcem bieżących rozgrywek.

Tę sytuację chce wykorzystać Manchester City. "Telegraph" podaje, że Pep Guardiola ma zamiar jeszcze wzmocnić linię obrony "Obywateli", choć dopiero co do drużyny dołączył Ruben Dias z Benfiki Lizbona. Głównym celem transferowym jest właśnie Alaba. Według "Daily Mail" menedżer ma być "zdesperowany", by zakontraktować Austriaka.

Guardiola bardzo ceni sobie współpracę z Austriakiem z czasów, gdy prowadził Bayern. 28-latek miałby docelowo pełnić rolę pierwszego lewego defensora, a w razie potrzeby może także zagrać na stoperze lub w centrum drugiej linii. Aby transfer Alaby do Anglii był możliwy ze strony Manchesteru, musi jednak zostać spełniony jeden istotny, warunek - odejście Oleksandra Zinczenki.

City chętnie odda Zinczenkę na wypożyczenie. Po Ukraińca zdołał zgłosić się już Real Betis, lecz sam piłkarz odmówił przeprowadzki do Sewilli. Jak pisaliśmy w ostatnim Przeglądzie Transferowym, sytuację 23-latka monitoruje też FC Barcelona.

Zinczenko nie ma wielkich szans na grę, pomimo tego, że Benjamin Mendy jest wiecznie w kiepskiej formie, a Angelino został sprzedany do Lipska. W Manchesterze liczą, że uda się przekonać reprezentanta Ukrainy do wypożyczenia. To otworzyłoby furtkę do kupna Alaby.

"Obywatele" przygotowali także rezerwowy plan, gdyby sprowadzenie Davida Alaby okazałoby się niemożliwe. Numerem dwa na liście życzeń Guardioli jest Nicolas Tagliafico z Ajaksu Amsterdam.

Portal "Transfermarkt" wycenia Alabę na 65 mln euro. Wczoraj niemiecki "Bild" informował, że Bayern nie ma zamiaru sprzedawać swojego zawodnika, ale być może odpowiednio wysoka oferta pozwoli im zmienić zdanie.