Manchester City zasadza się na piłkarza FC Barcelony. Włodarze "Blaugrany" poprosili o czas do namysłu

Mistrzowie Hiszpanii zmagają się z kryzysem finansowym związanym z pandemią koronawirusa. Według mediów w kasie klubu brakuje ok. 70 mln euro. Działacze "Blaugrany" tę dziurę chcą załatać poprzez sprzedaż swoich zawodników. W poprzednich tygodniach można było przeczytać o możliwych transferach z udziałem Arturo Vidala, Ivana Rakiticia, Philippe Coutinho czy Nelsona Semedo.

Jak donosi "Mundo Deportivo", z klubu może odejść również inny zawodnik. To Sergi Roberto. Piłkarz znalazł się na celowniku Manchesteru City.

Zapytanie o 28-latka wystosował już Txiki Begiristain, dyrektor "The Citizens". Działacz wcześniej miał otrzymać zgodę na rozmowy ws. transferu od Pepa Guardioli. Katalończycy w odpowiedzi poprosili o czas do namysłu, jednocześnie wykluczając ewentualną wymianę zawodników.

FC Barcelonie zależy tylko i wyłącznie na transakcji gotówkowej. Zawodnik wyceniany jest przez "Transfermarkt" na 40 mln euro.

Sergi Roberto to wychowanek "Blaugrany". W pierwszej drużynie zagrał do tej pory w 273 spotkaniach. Zdobył w nich 9 goli i zanotował 34 asysty. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do końca czerwca 2022 roku.