Marcin Brosz optymistą przed spotkaniem z Rakowem Częstochowa. "Każdy mecz jest dla nas radością"

Wzrost liczby zakażeń koronawirusem wpłynął na przygotowania Górnika Zabrze do kolejnego meczu. Polski zespół musiał odwołać sparing ze Spartą Praga. Marcin Brosz stara się jednak na wszystko patrzeć pozytywnie.

- Pierwotnie planowaliśmy mecz ze Spartą w Pradze, natomiast warunki epidemiologiczne spowodowały, że zadecydowaliśmy, iż jest to niewskazane. Sportowo na pewno nam szkoda, ale rzeczywistość spowodowała, że nie mogliśmy tam zagrać. Czas wykorzystaliśmy najlepiej jako potrafimy. Zagraliśmy grę wewnętrzną, jednakże czy przerwa miała negatywny wpływ na naszą formę, czy nie, zadecyduje nasza dyspozycja w sobotnim meczu. Patrzymy pozytywnie - powiedział Brosz.

Mecz z Rakowem prawdopodobnie zdecyduje o tym, kto zajmie pozycję lidera PKO Ekstraklasy. Szkoleniowiec jest zadowolony z faktu, że w mediach sporo mówi się o tym spotkaniu.

- Wiemy, że czeka nas bardzo interesujące spotkanie. Widziałem zapowiedź tego meczu na jednym z portali i sam fakt, że niektórzy zwracają największą uwagę na to spotkanie, coś znaczy. Ja cieszę się z tego, że w ogóle możemy trenować i grać. Każdy mecz jest dla nas radością, bo robimy co najbardziej lubimy i dostarczamy ludziom pozytywne wiadomości. Chcemy by sympatycy piłki o niej mówili i ją analizowali, czeka nas emocjonujące spotkanie - przyznał.

Brosz został zapytany o to, co jest najsilniejszym punktem Górnika w tym sezonie. Szkoleniowiec wyróżnił jedną formację, ale podkreślał też wagę dobrej gry pozostałych piłkarzy.

- Naszą bazą jest cały zespół. Druga linia jest widoczna i bardzo ciężko pracuje, ale bez linii defensywnej i napastników nie byłoby tylu punktów. Podkreślę pracę całego zespołu, ale i pojedynczych elementów. Staramy się, by zawodnicy pokazywali swoje umiejętności - zakończył.