Marco Paixao: Jestem głodny strzelania goli

Marco Paixao: Jestem głodny strzelania goli
lechia.pl
W Krakowie, co jest już tradycją, będzie trudno. Ale uważam, że jesteśmy w stanie tam wygrać, jeśli będziemy grali dostatecznie szybko, bo tego zabrakło nam w starciu z Bruk-Betem Termaliką – przyznał przed piątkowym spotkaniem z Cracovią napastnik Lechii Gdańsk, Marco Paixao.


Dalsza część tekstu pod wideo
Biało-Zieloni po 7. kolejkach LOTTO Ekstraklasy zajmują czwarte miejsce. Jak do tej pory podopieczni Piotra Nowaka zgromadzili na swoim koncie trzynaście punktów, a więc tyle samo co liderująca w tym momencie Jagiellonia Białystok. 


Nie lubię mieć przerw, wolę cały czas być w rytmie meczowym. Niemniej jednak dobrze wykorzystaliśmy ten czas na przygotowanie do piątkowego spotkania. Oprócz treningów odbyliśmy sporo rozmów z trenerem i jesteśmy gotowi do walki o zwycięstwo – powiedział Portugalczyk, cytowany przez "lechia.pl".


W Krakowie, co jest już tradycją, będzie trudno. Ale uważam, że jesteśmy w stanie tam wygrać, jeśli będziemy grali dostatecznie szybko, bo tego zabrakło nam w starciu z Bruk-Betem Termaliką. Poza tym liczę na to, że zdobędę bramkę, bo jestem głodny strzelania goli – kontynuował.


Mam nadzieję, że nasi nowi piłkarze szybko wdrożą się do gry i dodadzą naszym poczynaniom na boisku jeszcze więcej jakości. Na samym początku powiedziałem im, by po prostu cieszyli się grą i zostawiali serce na boisku, bo dzięki radości i zaangażowaniu przychodzą dobre wyniki – dodał doświadczony snajper.
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również