Marek Papszun zostanie trenerem Legii Warszawa? "Różne rzeczy mogą się wydarzyć"

Legia przeżywa gigantyczny kryzys. Nic nie pomogło zwolnienie Czesława Michniewicza i powierzenie drużyny Markowi Gołębiewskiemu. W trzynastu meczach mistrzowie Polski zdobyli tylko dziewięć punktów i plasują się w strefie spadkowej.

Kontrakt Gołębiewskiego obowiązuje do końca sezonu, ale nie brakuje głosów, że do kolejnej zmiany dojdzie w Legii znacznie wcześniej. Nie od dziś wiadomo, że Dariusz Mioduski chciałby zatrudnić Marka Papszuna, który od lat z powodzeniem pracuje z Rakowem Częstochowa.

W mediach pojawiły się nawet informacje, że 47-latek jest już po słowie z Legią i może ją objąć nawet zimą. Sam na ten temat wypowiada się ostrożnie. Kolejny raz zrobił to przy okazji meczu swojej drużyny z Cracovią.

- Na razie nic nie zmieniam, jestem tu z Rakowem. Kontrakt wygasa mi w czerwcu, różne rzeczy mogą się wydarzyć. Umowa wiąże obie strony. Zobaczymy, co życie przyniesie - stwierdził Papszun.

Raków przegrał z Cracovią 0:1. Zajmuje czwarte miejsce w tabeli z sześcioma punktami straty do prowadzącego Lecha.