Mariusz Pawełek: Zawaliłem tę bramkę, biorę to na siebie

– Jesteśmy wkurzeni. Bramki sobie strzeliliśmy sami. U siebie powinniśmy powalczyć, żeby odwrócić losy meczu, ale druga bramka to był dzwon, nokaut – stwierdził w swoim ostatnim wywiadzie piłkarz Śląska Wrocław, Mariusz Pawełek.



Dalsza część tekstu pod wideo




- Zagrałem na pamięć. Stało się. Zawaliłem tę bramkę, biorę to na siebie. Mieliśmy 90 minut, żeby to odrobić




– Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sytuacji. W pierwszej minucie niepotrzebnie tak nerwowo do siebie graliśmy. Przed meczem mówiliśmy sobie, żeby nie grać do mnie niepotrzebnych piłek. Mówiłem to Ihorowi i całej obronie




– Potem padła druga bramka po kontrze i cały pomysł na grę prysł. Nie kreowaliśmy sytuacji. Jesteśmy wkurzeni. Bramki sobie strzeliliśmy sami. U siebie powinniśmy powalczyć, żeby odwrócić losy meczu, ale druga bramka to był dzwon, nokaut




– Nie jesteśmy w dobrej sytuacji, musimy sobie dać z tym radę i przywieźć jakieś punkty z Gliwic. Do meczu z Piastem jestem gotowy, ale to decyzja trenera
– dodał były reprezentant Polski.

Przeczytaj również