Martin Chudy podjął ryzyko. "Czekam na taką ofertę z bardzo dobrymi warunkami finansowymi"

Martin Chudy podjął ryzyko. "Czekam na taką ofertę z bardzo dobrymi warunkami finansowymi"
Rafał Rusek / Press Focus
Martin Chudy wciąż pozostaje bez pracodawcy. Golkiper o swojej sytuacji na rynku transferowym opowiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Chudy przez ostatnie dwa lata bronił barw Górnika Zabrze. W czerwcu tego roku wygasł kontrakt bramkarza z klubem. Jak się okazuje, golkiper odrzucił ofertę działaczy.
Dalsza część tekstu pod wideo
- W klubie chcieli, żebym został, dostałem ofertę nowego kontraktu. Ważyły się losy trenera Marcina Brosza, który widział mnie w drużynie na nowy sezon. Dobrze współpracowało się mi też z trenerem bramkarzy Mateuszem Sławikiem - wyznał 32-latek.
Dlaczego Chudy zdecydował się odejść z klubu? Bramkarz liczy, że dostanie angaż w mocniejsze lidze na lepszych warunkach finansowych.
- Zaryzykowałem. Za mną dobry czas, licząc z grą w Spartaku Trnava, wychodzą trzy sezony na wysokim poziomie. Ekstraklasa jest dobra, ale chcę zagrać w jeszcze lepszej lidze i czekam na taką ofertę – z dobrymi albo bardzo dobrymi warunkami finansowymi. Mam 32 lata, dużo poświęciłem karierze, która potrwa może jeszcze siedem lat, może dziesięć i chciałbym zarobić więcej. Wtedy to, że nie przedłużyłem umowy z Górnikiem, będzie miało sens - dodał.
Chudy świadomie podjął ryzyko. Co więcej - do tej pory nie otrzymał satysfakcjonujące propozycji.
- Oczywiście, że może się nie udać. I jeżeli nie dostanę innych propozycji, w końcu przyjmę te z podobnymi warunkami, które miałem w Górniku i z ligi, do której normalnie nie chciałem trafić. Ale wierzę swojej intuicji i ufam, że uda się znaleźć odpowiedni klub. Trochę zaryzykowałem i czekam, czy pojawi się coś konkretnego - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz29 Jul 2021 · 10:01
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również