Mateusz Borek krytykuje PZPN za zamieszanie z selekcjonerem. "Nie zdziwię się, jak Nawałka podziękuje"

Mateusz Borek krytykuje PZPN za zamieszanie z selekcjonerem. "Nie zdziwię się, jak Nawałka podziękuje"
Norbert Barczyk / Pressfocus
Wciąż nie znamy nazwiska nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Mateusz Borek nie może zrozumieć opieszałości Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Wydawało się, że następcą Paulo Sousy zostanie Adam Nawałka. 64-latek miał ustalić warunki swojej umowy, ale wciąż jej nie podpisał. PZPN ciągle rozgląda się na rynku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pewny powrotu Nawałki był też Mateusz Borek. Teraz uważa, że były selekcjoner może się wycofać ze współpracy ze związkiem.
- Nawałka musiał zadzwonić do wszystkich, spotkać się z ewentualnymi asystentami, z których jeden ma kontrakt w Rakowie, a drugi w Kaliszu, a jeszcze trzeci musi coś tam zrobić z Goczałkowicami. Potem się okazuje, że szykują Kollera, teraz nie wiadomo czy nie Szewczenkę, a może jeszcze kogoś innego. Przedziwna sytuacja, tak się nie robi. Ja to się nie zdziwię jak do końca tygodnia Nawałka podziękuje - stwierdził Borek w rozmowie z "Super Expressem".
Komentator przekonuje, że jeśli Cezary Kulesza nie miał przekonania do Nawałki, to w ogóle nie powinien z nim negocjować.
- Ja nie jestem w sztabie Adama Nawałki, nawet jeśli mam fajne wspomnienia i przekonanie, że na szybko mógłby to jakoś ogarnąć. Moim zdaniem, jeśli nie chciałeś wziąć Nawałki, to trzeba było się z nim w ogóle nie spotykać i dyskutować tylko wziąć na siebie decyzję. Trwa to za długo, przewinęło się z 20 nazwisk i na dziś nowy trener ma już mniej czasu do meczu o wszystko z Rosją, niż Sousa miał do meczu z Węgrami - podkreśla Borek.
Mecz z Rosją już 24 marca. Jeśli biało-czerwoni go wygrają, w decydującym meczu o awans do mistrzostw świata zmierzą się ze zwycięzcą spotkania Czechy - Szwecja.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski21 Jan 2022 · 15:52
Źródło: sport.se.pl

Przeczytaj również