Mateusz Borek: Mam dużo żalu do mojego szefa. Zgodził się na Kanał Sportowy, a później to odwołał

Mateusz Borek: Mam dużo żalu do mojego szefa. Zgodził się na Kanał Sportowy, a później to odwołał
Marcin Kadziolka/Shutterstock
W materiale, który pojawił się na kanale YouTube portalu Realnews.pl, Mateusz Borek odniósł się raz jeszcze do odejścia z Polsatu. Ujawnił, dlaczego zdecydował się na taki krok. Nie wykluczył jednak, że w przyszłości wróci do stacji, w której pracował przez kilkanaście lat.
W wywiadzie Mateusz Borek przyznał, że ma żal do swojego szefa. Można przypuszczać, że chodzi o Mariana Kmitę. Zdaniem komentatora początkowo zgodził się on na utworzenie Kanału Sportowego, aby ostatecznie wszystko odwołać.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Mam dużo żalu do mojego szefa. Zgodził się na to, bo byliśmy u niego razem z Tomkiem Smokowskim. Później w obecności właścicieli Polsatu to odwołał, twierdząc, że nigdy się nie zgodził. Nie chcę mówić teraz o personaliach. Przyjdzie na to czas. Pod koniec tygodnia pojawi się stosowne oświadczenie - powiedział.
Dziennikarz nie wykluczył jednak, że w przyszłości znów będzie pracował w Polsacie. Na pewno nie chce palić za sobą mostów.
- Niezależnie od tego, co się wydarzy, Polsat jest moim domem. To kiedyś była moja rodzina i cały czas jest to mój dom. Zaczynałem pracę w tej firmie, gdy było tam 30 osób. Nigdy nie zapomnę Zygmuntowi Solorzowi, że dał mi szansę. Robiłem to, co kocham. Nikt nie starał się na mnie wpływać. Ani na Polsat, ani na właściciela stacji nie powiem nigdy złego słowa. Być może będzie tak, że trzeba będzie wyjść z domu, doświadczyć czegoś innego, a potem tam wrócić - dodał.
Borek ujawnił też, co zdecydowało, że ostatecznie zdecydował się na nową zawodową drogę.
- Nie wiem, czy to będzie biznes. Być może za dwa lata to z kolegami zamknę i będziemy mieć przeświadczenie, że popełniliśmy błąd, pomyliliśmy się, że zgubiliśmy coś fajnego i niepotrzebnie ryzykowaliśmy. Czy w moim życiu zmieni coś, że skomentuję 190 meczów reprezentacji zamiast 150? Jeśli bym odpuścił na finiszu, za 20 lat myślałbym o tym, że nie zaryzykowałem. Miałbym do siebie żal - przyznał.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik10 Mar 2020 · 15:27
Źródło: Realnews.pl

Przeczytaj również