Mateusz Borek zdradził, czym zaimponowała mu Legia Warszawa. "Byłem tym zbudowany"

Legia pewnie wyeliminowała FK Bodo/Glimt. Mistrzów Norwegii ograła w obu meczach - na wyjeździe 3:2, u siebie 2:0.

Borek podkreśla, że Legia była dobrze przygotowana taktycznie do rywalizacji. Piłkarze w każdym momencie wiedzieli, co mają robić na boisku.

- Trener Czesław Michniewicz znowu udowodnił, że jest taktycznym detalistą i przygotował zespół do tego dwumeczu niezwykle starannie. Legia jest dziś zespołem solidnym i powtarzalnym w kwestiach taktycznych. Zespół ma plan gry. Czasami wychodzi to lepiej, czasami gorzej, ale na pewno każdy zawodnik wie, jak się ma zachowywać zarówno wtedy, kiedy Legia jest w posiadaniu piłki, jak i po jej stracie - komentuje Borek w "Przeglądzie Sportowym".

Komentator chwali mistrzów Polski nie tylko za kwestie taktyczne. Jego zdaniem nie było po nich widać przerwy w rozgrywkach.

- Zbudowany byłem też tym, jak Legia wygląda pod względem przygotowania fizycznego na bazie czterech tygodni pracy i pięciu meczów sparingowych. W przeszłości z tym różnie bywało. A tym razem kompletnie nie było widać różnicy w motoryce zespołu, który nie zaczął jeszcze sezonu w porównaniu z drużyną będącą cały czas w grze, bo przecież liga norweska gra w systemie wiosna – jesień - stwierdził Borek.

Legia już w środę zagra mecz w II rundzie kwalifikacji. Zmierzy się u siebie z estońską Florą Tallin.