Mateusz Borek zmiażdżył szefów Legii Warszawa. Poszło o transfer Josipa Juranovicia

Mateusz Borek zmiażdżył szefów Legii Warszawa. Poszło o transfer Josipa Juranovicia
Rafal Rusek / PressFocus
Mateusz Borek w programie "Hejt Park" zabrał głos po meczu Slavia Praga - Legia Warszawa w el. LE. Dziennikarz m.in. zwrócił uwagę na politykę transferową "Wojskowych".
Mistrzowie Polski w czwartkowy wieczór postawili się faworyzowanej Slavii Praga. Na boisku rywala zremisowali 2:2 i z nadziejami mogą oczekiwać na rewanż.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mateusz Borek był pod wrażeniem postawy piłkarzy Czesława Michniewicza. Zastrzeżenia miał właściwie tylko do jednego zawodnika.
- Jestem zadowolony z tego, co zobaczyłem. Trudno sobie wyobrazić, by ktoś grał na poziomie europejskich pucharów gorzej niż Rose. Określiłem jego postawę w pierwszej połowie jako "nieporozumienie". Nie wiem, czy to za mocne słowo. Byłem wściekły, widząc jego grę - przyznał.
Dziennikarz skupił się na polityce kadrowej Legii Warszawa. Borek nie rozumie, jak włodarze klubu mogą pozbywać się Josipa Juranovicia za 3 mln euro.
- Legia nie do końca jest przygotowana pod względem personalnym do sezonu. Za chwilę nie będzie można przekładać meczów w Ekstraklasie. Trzeba będzie grać system czwartek - niedziela - zaznaczył.
- My się nie szanujemy. Trzy tygodnie temu słyszę, że Juranović ma kosztować 7-8 mln euro. Zagrał na mistrzostwach Europy, a my teraz godzimy się go oddawać między meczami za 3 mln. Jak to powinno wyglądać? Przychodzi Celtic i mówimy 6 mln euro i ewentualnie siadamy do transakcji po IV rundzie eliminacji. Chcecie zapłacić 3 mln? Szukajcie gdzie indziej. Nie możesz oddać reprezentanta Chorwacji, który dopiero wejdzie w najlepszy wiek dla piłkarza, za takie pieniądze - podkreślił.
- Są dwa wyjścia. Albo Juranović kompletnie nie pasuje do koncepcji trenera, albo w kasie jest pusto. Do takiej Slavii nie przyjedzie żaden klub, by proponować 3 mln euro, bo zostałby wyśmiany - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz20 Aug 2021 · 07:07
Źródło: Kanał Sportowy

Przeczytaj również