Mateusz Klich niezadowolony po zgrupowaniu reprezentacji Polski. "Nie tak to sobie wyobrażałem"

Klich za kadencji Jerzego Brzęczka czy Paulo Sousy miał dość pewne miejsce w składzie reprezentacji Polski. U Czesława Michniewicza jego rola jest już mocno ograniczona. 32-latek w pierwszej jedenastce pojawił się tylko raz.

Podczas ostatniego zgrupowania Klich zagrał jedynie przeciwko Holandii. Na boisko wszedł na dwadzieścia minut przed końcem. Przeciwko Walii nie było go nawet na ławce rezerwowych.

- Oczywiście, że byłem rozczarowany. Każdy, kto przyjeżdża chce grać jak najwięcej. Nie tak sobie to wyobrażałem. Nie mogę nic innego zrobić, jak pokazywać w meczach ligowych, że zasługuję na więcej - stwierdził Klich w "Viaplay".

Polski pomocnik w tym sezonie wypadł ze składu Leeds United. Co prawda zagrał w jego każdym meczu w Premier League, ale najdłużej na boisku przebywał nieco ponad pół godziny.

W niedzielę Klich zagrał przeciwko Aston Villi. Na boisku spędził jedenaście minut. W końcówce miał nawet niezłą okazję do strzelenia gola, ale został zablokowany przez rywala.

Klich zadebiutował w reprezentacji Polski w 2011 roku - jeszcze za kadencji Franciszka Smudy. Do tej pory w kadrze zaliczył 41 występów, w których strzelił dwa gole