Mateusz Święcicki zdradził nazwę kolejnego klubu, który poluje na Michała Karbownika. "To byłaby wielka rzecz"

Karbownik wzbudza olbrzymie zainteresowanie kolejnych klubów z całej Europy. 19-latka na celownik wzięli tacy giganci jak Real Madryt, FC Barcelona, Napoli, Manchester City czy Tottenham. O Polaka starają się też zespoły z niższej półki. Mowa tu o PSV, Brugge czy Sportingu. Według Mateusza Święcickiego w grze o piłkarza Legii liczy się także Bayer Leverkusen.

"Aptekarze" przed wybuchem pandemii wykazywali poważne zainteresowanie 19-latkiem. Piłkarza na żywo chciał zobaczyć sam dyrektor sportowy Bayeru.

- Kiedy zbliżało się zimowe mercato, jeden z agentów powiedział mi, że Simon Rolfes obserwuje Karbownika. Dyrektor sportowy Bayeru bardzo chciał przyjechać na Legię, by osobiście zobaczyć kilka meczów. On chyba nawet raz się pojawił, a później rozpoczęła się pandemia - zdradził Święcicki.

Obecnie Bayer szykuje się do sprzedaży Kaia Havertza. W mediach mówi się, że działacze z Leverkusen mogą zarobić na tej transakcji ok. 80 mln euro. Część tej kwoty miałaby zostać przeznaczona na wzmocnienia.

- Havertz odejdzie, a Karbownik jest świetnym środkowym pomocnikiem. Zainwestowanie w takiego chłopaka to byłaby wielka rzecz. Oni byli żywo nim zainteresowani - dodał.

Święcicki nie wyklucza, że "Aptekarze" już wkrótce sfinalizują swoje zamiary wobec piłkarza Legii.

- Peter Bosz to trener grający ofensywnie. Pod jego wodzą piłkarze Bayeru strzelili ponad 100 goli w Bundeslidze. To byłby interesujący kierunek. Wiem, że rzeczywiście był kontakt. Być może Bayer kupi Karbownika. To na pewno nie byłby zły ruch - zakończył.