Mateusz Wieteska spokojny o rewanż Legii z Florą Tallin. "Chcemy zagrać lepiej niż w Warszawie"

Do Estonii "Wojskowi" polecieli z jednobramkową zaliczką z pierwszego spotkania. Przy Łazienkowskiej Legia nie zachwyciła. Mateusz Wieteska wierzy jednak, że w rewanżu on i jego koledzy zagrają znacznie lepiej.

- Po meczu z Florą wiedzieliśmy, że nie zagraliśmy dobrego spotkania. Na pewno nie można mówić, że jest to słaby zespół. Byli dobrze zorganizowani, zamykali nam granie do środka, a więc grę, którą bardzo lubimy. Ciężko było nam znaleźć wolne przestrzenie - przyznał Wieteska w rozmowie z oficjalną stroną Legii.

- Nie mieliśmy swojego dnia i najważniejsze, że mamy tę jednobramkową zaliczkę, a do Tallina jedziemy z przewagą. W rewanżu z Florą na pewno chcemy zagrać lepiej niż w Warszawie - zapewnił.

- Trener wspomniał nam po meczu z Florą, że w spotkaniu z Wisłą Płock będzie trochę zmian w składzie. W piątek, na treningu przedmeczowym dowiedzieliśmy się, że praktycznie cała jedenastka zostanie zmieniona i myślę, że każdy zrozumiał taką decyzję - powiedział.

- Byłem trochę zaskoczony, że nie znajdę się nawet w dwudziestce meczowej. Decyzję trenera trzeba jednak uszanować. Udało się nam wygrać, a to jest najważniejsze - podkreślił.

- W pierwszych minutach meczu z Florą Tallinn mieliśmy ruszyć na przeciwnika, później chcieliśmy trochę pograć w średnim pressingu i poczekać na swoją okazję. Analizowaliśmy rywala i wiedzieliśmy, gdzie możemy szukać swoich szans w odbiorze piłki i w kontratakach. Ale tak jak mówiłem wcześniej, nie wszystko ułożyło się po naszej myśli. We wtorek chcemy się poprawić - zakończył.