ME U21. Włoskie media z uznaniem o grze polskiej młodzieżówki. "Wnukowie Władysława Żmudy udzielili nam lekcji

Choć Włosi mieli zdecydowaną przewagę, to nie potrafili pokonać Kamila Grabary. Polacy byli zdecydowanie bardziej skuteczni - gola na wagę zwycięstwa strzelił Krystian Bielik.

- Włosi dominowali, ale nie potrafili strzelić gola i zostali ukarani. To szyderczy paradoks jeśli pomyślimy o Keanie, Cutrone albo Chiesie, którzy grają w dobrych klubach, a w środę praktycznie nie mieli dobrej okazji. Wnukowie Władysława Żmudy przyszli do naszego domu i dali nam lekcję organizacji i obrony. Zasłużyli na ten wynik - można przeczytać w "La Gazzetta dello Sport".

"Corriere dello Sport" zauważa, że Włochów podłamał stracony gol. Od tego momentu bili głową w polski mur.

- Włosi mieli wiele okazji. Byli nieskuteczni i Bielik ich ukarał. Do tego Pellegrini trafił w słupek. Awans naszej drużyny do półfinału zawisnął na włosku. Dziewięćdziesiąt minut wystarczyło, żeby Polska naszą euforię przekształciła w sportowy dramat. Po strzelonej bramce przez Bielika nasi piłkarze nie potrafili odzyskać rytmu - podsumowano w "Corriere della Sera".

Neapolitański dziennik "Il Mattino" pisze, że mistrzostwa organizowane przez Włochów powoli zamieniają się w ich koszmar.

- Po zwycięstwie z Hiszpanią byliśmy w euforii. Polska sprowadziła nas jednak na ziemię. Wystarczył gol Bielika, żeby Włosi zostali znokautowani. Potrzebujemy cudu, żeby znaleźć się w półfinale - komentuje "Il Mattino".