Media: Coraz więcej chętnych na Jadona Sancho. Gigant rozważa transfer

O możliwym transferze Sancho mówi się od kilkunastu miesięcy. Teraz jest on jednak naprawdę realny. Michael Zorc, dyrektor sportowy Borussii, otwarcie przyznał, że klub zawarł z Anglikiem dżentelmeńskie porozumienie. Określa ono warunki, po których spełnieniu piłkarz będzie mógł zmienić pracodawcę.

Co trzeba zrobić, żeby wykupić Sancho? Zdaniem mediów należy szybko wyłożyć 90 mln euro - Borussia chciałaby sfinalizować transakcję jeszcze przed rozpoczęciem letnich przygotowań.

Od dawna zainteresowanie Sancho przejawia Manchester United, ale lista klubów chętnych na pozyskanie skrzydłowego jest dłuższa. Mają na niej być Chelsea, Liverpool czy PSG.

"The Telegraph" dopisał do niej też Bayern Monachium. Byłby to transfer w stylu Bawarczyków, którzy mają długą tradycję osłabiania ligowych rywali. W ostatnich latach z Borussii Dortmund do Monachium trafili Robert Lewandowski, Mario Goetze czy Mats Hummels. Z kolei tego lata z Lipska do stolicy Bawarii przeniosą się Dayot Upamecano i trener Julian Nagemslann.

Sam Sancho unika deklaracji w sprawie swojej przyszłości. Piłkarz twierdzi jedynie, że czuje się szczęśliwy w obecnym klubie. Czy z niego odejdzie? Jeszcze nie wie.

Sancho w tym sezonie zagrał 35 meczów w barwach Borussii. Strzelił czternaście goli i osiemnaście razy asystował.