Media: To on może uzdrowić linię pomocy Liverpoolu. "The Reds" oczarowani liderem sensacji Premier League

Media: To on może uzdrowić linię pomocy Liverpoolu. "The Reds" oczarowani liderem sensacji Premier League
Robert Sambles/Focus Images/MB Media/PressFocus
W trakcie letniego okienka transferowego Liverpool może przejść prawdziwą rewolucję. Zdaniem angielskich mediów "The Reds" chcą wzmocnić środek pola, ale monitorują nie tylko sytuację Jude'a Bellinghama.
Juergen Klopp pierwszy raz od dawna potwierdził, że jego zespół potrzebuje przebudowy. Szkoleniowiec Liverpoolu domaga się nowych transferów, a te mają nadejść w trakcie letniego okienka.
Dalsza część tekstu pod wideo
Priorytetem zarządu "The Reds" wydaje się wzmocnienie środka pola. Ta strefa boiska nie funkcjonuje zbyt dobrze - dotychczasowi liderzy grają w kartkę, a Niemiec musi stawiać na nieopierzonych Stefana Bajceticia oraz Harveya Elliotta.
W przyszłym sezonie ma się to zmienić, bowiem Liverpool uważnie obserwuje sytuację Jude'a Bellinghama, co opisywaliśmy już TUTAJ. Reprezentant Anglii nie jest jednak jedynym potencjalnym wzmocnieniem drugiej linii.
Zdaniem "Daily Mail" możliwe jest zwrócenie się w stronę Joao Palhinhy. Portugalczyk zbiera świetne recenzje na Wyspach, gdzie gra od początku bieżącego sezonu.
Pomocnik urósł do miana filaru Fulham, będącego prawdziwą sensacją trwających rozgrywek. Chociaż beniaminek wpadł ostatnio w delikatny kryzys, to zajmuje 8. miejsce w tabeli - wyprzedza między innymi Brentford, Chelsea i Aston Villę.
Według ekspertów zaskakujące wyniki "The Cottagers" są związane właśnie z postawą Palhinhy. Gdy tylko 27-latka zabrakło z powodu zawieszenia, cały zespół zaczął grać zauważalnie gorzej.
"Daily Mail" podsumowuje, że sprowadzenie gwiazdy Fulham kosztowałoby około 60 milionów funtów. Według "The Sun" Portugalczyka obserwuje też Manchester United.
Do tej pory defensywny pomocnik wystąpił w 24 meczach na poziomie Premier League. Zdobył trzy bramki i uzbierał 10 żółtych kartek.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk13 Mar 2023 · 09:49
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również