Messi żartuje przed MŚ 2018: Słyszałem, co mówił Sampaoli. Mam nadzieję, że piłka nożna spłaci dług wobec mnie

- Na Mundialu będziemy w formie, ale nadal jesteśmy na etapie wzmacniania i rozwijania drużyny - zapowiedział Messi. - Podczas eliminacji musieliśmy przejść przez coś, czego się nie spodziewaliśmy ani na co zasługiwaliśmy, ponieważ wcześniejsze mecze z Wenezuelą i Peru mogliśmy łatwo wygrać. Gdyby się to udało, nie byłoby konieczności zmagania się z tym wszystkim.

- Brak awansu na mistrzostwa świata byłby ogromnym ciosem - dla drużyny, ale też dla mnie. Nie wiem, jak wtedy bym sobie z tym poradził. Tak samo ludzie w kraju. To byłaby wielka porażka dla Argentyny - dodał.

Gwiazda reprezentacji Argentyny została zapytana o to, czy zagoiły się już rany po przegranym finale MŚ 2014. Zawodnik wyznał, że ma do tego ambiwalentne podejście.

- Nie! Nie wiem, czy kiedykolwiek się zagoją. Musimy z tym żyć. Tak już będzie zawsze. Mundial 2014 to bardzo szczęśliwe wspomnienia, ale i gorzkie ze względu na jego koniec - wyjaśnił.

Przypomniano także słowa Jorge Sampaoliego, który po wywalczonym awansie na mistrzostwa, powiedział, że piłka nożna jest winna Messiemu mistrzostwo świata.

- Słyszałem to, mnie też tak powiedział. Mam nadzieję, że piłka nożna spłaci ten dług wobec mnie - zażartował piłkarz.

Na koniec dziennikarze poprosili Messiego, by, wziąwszy pod uwagę udział Argentyny w Mundialu 2018, dokończył zdanie: "W 2018 roku Lionel Messi zostanie...".

- Po raz trzeci ojcem - zakończył gracz Barcelony.