Miał być następcą Arkadiusza Milika, pokłócił się z agentem. Transfer Napoli pod znakiem zapytania

Napoli w młodym napastniku widzi następcę Arkadiusza Milika, który po sezonie ma zmienić pracodawcę. Osimhen niedawno odwiedził Włochy. Obejrzał obiekty klubu z Neapolu, gościł też w domach Aurelio de Laurentiisa i Gennardo Gattuso. Po tym rekonesansie poprosił o kilka dni do namysłu.

Choć agent zawodnika stwierdził, że wizyta we Włoszech zrobiła kolosalne wrażenie na Osimhenie, to transfer stanął pod znakiem zapytania. Nigeryjczyk jest niezadowolony ze sposobu działania swoich doradców. Osita Okolo, agent gracza, miał podobno ustalić wszystkie warunki przyszłego kontraktu 21-latka, lecz... w ogóle nie zapytał swojego klienta o zdanie.

Osimhen obecnie oczekuje na inne oferty. Piłkarz chciałby grać w Premier League - na radarze mają go podobno Manchester United i Arsenal. Lille swojego napastnika wycenia na 50 mln euro.

Reprezentant Nigerii rok temu przeniósł się z Charleroi do Lille za 14 mln euro. W tym sezonie strzelił 18 goli w 38 meczach francuskiego klubu.