Michael Owen opisał Davida Beckhama. Podziw miesza się z żalem. "Czuję go aż do dzisiaj" [WIDEO]

Michael Owen opisał Davida Beckhama. Podziw miesza się z żalem. "Czuję go aż do dzisiaj" [WIDEO]
Bonma Suriya / shutterstock.com
Michael Owen opisał w swojej książce Davida Beckhama. Podziw miesza się z żalem do byłego kapitana reprezentacji Anglii.
Angielskie dzienniki obficie częstują swoich czytelników wyimkami z autobiografii Owena. Można już było przeczytać fragmenty dotyczące m.in. Newcastle United i Alana Shearera oraz Fabio Capello. Były napastnik Liverpoolu zabrał się też za Beckhama. Nie ukrywa przy tym, że zawsze imponowało mu jego podejście do zawodu.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Zawsze dobrze się z nim dogadywałem. Był bardzo utalentowany. Podziwiałem go jednak, bo nikt, powtarzam: nikt, nie pracował ciężej niż on, by wykorzystać swoje możliwości - przyznaje Owen.
Beckham był antybohaterem reprezentacji Anglii podczas mundialu w 1998 roku. W meczu 1/8 finału dał się sprowokować Diego Simeone, kopnął go i wyleciał z boiska z czerwoną kartką. Anglicy przegrali z Argentyną w rzutach karnych i pożegnali się z turniejem. Na nic zdała się dobra gra Owena, który w trakcie meczu strzelił cudownego gola, a już w serii rzutów karnych wykorzystał jedną z jedenastek.
- Po mistrzostwach świata we Francji stałem się ulubieńcem całej Anglii. On był złoczyńcą. W szatni po meczu z Argentyną nikt nie mówił o jego zachowaniu. Bo i niby co by to zmieniło? Nie miało znaczenia to, co myślałem. Tak naprawdę byłem jeszcze dzieckiem - przyznał Owen.
- Z perspektywy czasu uważam, że Beckham raczej nie zasłużył na czerwoną kartę. Był niedojrzały i rozdrażniony, a nie brutalny. Ale to może nawet gorzej... David nie zasłużył na cięgi, które później zbierał. Wtedy jednak nas zawiódł. Czuję do niego żal aż do dzisiaj - przyznał były reprezentant Anglii.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski04 Sep 2019 · 14:18
Źródło: Mirror

Przeczytaj również