Michał Kucharczyk zrezygnował z wielkiej kasy w Iranie. Nie chciał tam grać

Michał Kucharczyk zrezygnował z wielkiej kasy w Iranie. Nie chciał tam grać
asinfo
Michał Kucharczyk z końcem czerwca stał się tzw. wolnym agentem. Zawodnik niebawem podpisze kontrakt z Uralem Jekaterynburg, choć miał na stole znacznie korzystniejszą ofertę finansową.
Wraz z otrzymaniem informacji, że Legia Warszawa nie przedłuży z nim kontraktu, Kucharczyk znalazł się w trudnej sytuacji. Działacze Legii wielokrotnie mówili, że przedłużą z nim kontrakt, trwały w tej sprawie odpowiednie negocjacje, przez co on odrzucał oferty innych klubów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ostatecznie jednak musiał poszukać sobie nowego zespołu, a to nie było takie łatwe, gdyż Kucharczyk nie miał agenta - był przyzwyczajony do gry w Warszawie i nie widział potrzeby zatrudnienia menedżera. Wreszcie, gdy zatrudnił odpowiednią osobę, zaczął przeglądać napływające oferty.
Wśród nich była oferta m.in. z Arsienału Tuła, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Z kolei inną, bardzo korzystną finansowo ofertę odrzucił sam Kucharczyk. Choć propozycja ta była najlepsza pod kątem potencjalnych zysków, Polak nie chciał wyjeżdżać do Iranu z powodu panującej tam sytuacji polityczno-społecznej.
Ostatecznie zdecydował się na wspomniany już Ural Jekaterynburg. Jutro ma przejść testy medyczne i podpisać roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok.
- Czas na nowe wyzwania - napisał na Instagramie.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak21 Jul 2019 · 12:07
Źródło: sport.onet.p

Przeczytaj również