Michał Pazdan ocenił pierwszy mecz po powrocie do Ekstraklasy. "Nie było lekko"

Były reprezentant Polski wrócił do PKO Ekstraklasy po kilku sezonach w Turcji. Sam przyznał, że pierwszy oficjalny mecz wcale nie był dla niego łatwy.

- Szkoda, że mamy tylko punkt, bo w przypadku wygranej zdecydowanie lepiej gra się w kolejnych spotkaniach. Mimo remisu uważam, że idziemy w dobrym kierunku - powiedział Pazdan w rozmowie z oficjalną stroną Jagiellonii.

- Przy straconym golu mogliśmy wcześniej przerwać akcję, ale dużo jest takich sytuacji w meczu. Nie da się wszystkiego uniknąć. Pomimo straconej bramki uważam, że nie wyglądaliśmy źle w grze piątką obrońców, jak na pierwszy mecz. Było też wiele pozytywnych momentów, o których należy pamiętać. Jest to fajne ustawienie dla zawodnika, który umie się dobrze poruszać - ocenił.

- Jeśli wykażemy się większym spokojem przy konstruowaniu akcji, możemy kreować więcej sytuacji. Gdybyśmy zagrali nieco szybciej, to były świetne momenty do wykreowania dogodnych szans. Będziemy starali się doskonalić grę w tym ustawieniu. Po to gramy, żeby sprawiało to nam większą przyjemność. Czasem grając odważnie, przytrafiają się błędy w wyprowadzeniu piłki, ale to jest normalne - dodał.

- Podczas sparingu z Górnikiem Łęczna szybko się męczyłem, dziś też nie było lekko, ale czułem się lepiej. Zajęcia rozpocząłem 4 lipca po dwóch miesiącach wolnego, niekiedy swoje braki przykrywam dobrym ustawieniem. Czuję się dobrze, a na pewno jestem spokojny o to, że dojdę do pełni formy - stwierdził.

- Najważniejsze, żeby drużyna czerpała z tego korzyści. Chcemy nie tylko wygrywać, ale też dawać radość wszystkim, którzy pojawili się na stadionie po długim okresie przerwy. Musimy pewne rzeczy skorygować, ale myślę, że jak na pierwszy mecz było całkiem nieźle - zakończył.