Michał Pol broni Kamila Grosickiego. "Nie nazwę go dzbanem. To bardzo polski piłkarz"

Michał Pol broni Kamila Grosickiego. "Nie nazwę go dzbanem. To bardzo polski piłkarz"
Lukasz Sobala / PressFocus
Nie milkną echa po decyzji Kamila Grosickiego o pozostaniu w drużynie West Bromwich Albion. Wcześniej do sprawy odniósł się Roman Kołtoń. Swoimi spostrzeżeniami podzielił się też Michał Pol.
Kamil Grosicki, choć nie ma szans na grę w ekipie "The Baggies", postanowił pozostać w klubie do końca sezonu. Dzięki temu w najbliższych miesiącach będzie inkasował sowitą pensję, jednak prawdopodobnie nie pojedzie z reprezentacją Polski na mistrzostwa Europy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na piłkarza spłynęła fala krytyki. Kibice zarzucają 32-latkowi, że pieniądze są dla niego ważniejsze od sportowych ambicji. Za "Grosikiem" wstawił się za to Michał Pol.
- Jeśli on zarabia 40 tys. funtów tygodniowo, to czy można mieć do niego pretensje, że nie rezygnuje z takiej kasy? On tyle zarabia tylko do czerwca, później skończy się kontrakt i skończą się wielkie pieniądze. "Grosik" ma ostatni dobry kontrakt na ręku i chce go wypełnić. Tyle zrobił dla kadry, z jednego turnieju wypada, ja o to nie mam pretensji - przyznał dziennikarz na swoim kanale na YouTube.
- Przez Sama Allardyce'a został skreślony. Tylko jakaś nadzwyczajna sytuacja, np. plaga kontuzji, sprawi, że dostanie szansę. Ale Allardyce wie, że Grosik jest tam tylko do czerwca i przeczekuje - dodał.
- To była pewnie dramatyczna decyzja. Trudno, wypisał się z wyjazdu na Euro. Muszą jechać na turniej ci, którzy na co dzień grają. Ja Grosickiego znam od debiutu w kadrze. Co tu dużo mówić - to bardzo polski piłkarz. Da z serducha, z wątroby, nigdy nie odpuści. Ja szanuję "Grosika" i prywatnie lubię. Kto z nas dobrowolnie zrezygnowałby z takiej kasy? Ja go nie potępiam - zaznaczył Pol.
- Grosicki trzyma się WBA. Co mu potem zostanie? Championship? Nie jestem pewien. Klub w Turcji? Powrót do Ekstraklasy to w jego wieku jest "one-way ticket". Grosik napisał, że walczy. Umówmy się, to taki PR. Może nie straci szacunku kibiców. To jest trudna decyzja, by zrezygnować z 2 mln zł w imię występu na Euro - podkreślił.
- Pytacie, czy Grosicki to dzban roku. Słuchajcie, nie nazwę go dzbanem. Mówię wam - to ostatni wysoki kontrakt. Nie wiemy, jak wyglądały negocjacje z Legią. Może nie miał dobrej oferty, a nie chciał iść gdzieś daleko np. do Zatoki Perskiej - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz03 Mar 2021 · 08:09
Źródło: YT/Michał Pol

Przeczytaj również