Michniewicz: Mieliśmy kilka dobrych momentów

Michniewicz: Mieliśmy kilka dobrych momentów
MediaPictures.pl/Shutterstock
Pogoń Szczecin przegrała przed własną publicznością z Lechem Poznań 0:2 w meczu 16. kolejki Ekstraklasy. Tuż po zakończeniu rywalizacji trener "Portowców", Czesław Michniewicz przyznał, że największym mankamentem jego zespołu jest brak skuteczności.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Cóż można powiedzieć - tracisz szybko bramkę i grasz przeciwko tak doświadczonym piłkarzom, jakich ma Lech, powoduje że narażasz się od tego momentu na większą ilość kontrataków. Po straconej bramce Lech mógł to wykorzystać - powiedział 45-letni szkoleniowiec cytowany przez oficjalną stronę internetową "Kolejorza".


- W miarę upływu czasu dochodziliśmy do głosu, w pierwszej połowie dobrych okazji sobie nie przypominam, ale drugą rozpoczęliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy dwie idealne sytuacje do tego, żeby strzelić bramkę. Chwilę później jest rzut wolny, daleko od bramki, wydaje się niegroźna sytuacja i w tym momencie mecz zrobił się bardzo trudny. Lech kontrolował przebieg gry, nie potrafiliśmy znaleźć się w polu karnym i stworzyć sytuację, która dała by gola na 2:1, co na nowo otworzyło by mecz - dodał.


- Przegraliśmy, ale uważam, że było kilka dobrych momentów w naszym wykonaniu, ciekawych akcji i zachowań. Nie udało się jednak strzelić bramki w Warszawie, nie udało się dziś i to na pewno największy mankament w naszej grze - zakończył.


Pogoń zajmuje aktualnie szóste miejsce w tabeli Ekstraklasy. Podopieczni Czesława Michniewicza mają na swoim koncie 23 punkty, a w następnej ligowej kolejce zagrają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.

Przeczytaj również