Michniewicz rozmawiał z Lewandowskim po meczu z Francją. Selekcjoner ujawnił słowa kapitana kadry

Już po odpadnięciu reprezentacji z Polski w mediach pojawiło się wiele informacji o relacjach wewnątrz kadry. "Przegląd Sportowy" podał, że piłkarze wzięli sprawy w swoje ręce i ustalili taktykę na mecz z Francją z pominięciem selekcjonera.

- Ciężko nadawać bzdurom jakąś rangę i je komentować. Zawodnicy najlepiej wiedzą, jak było - uciął Michniewicz w "Radiu ZET".

Już po spotkaniu z Francją piłkarze w publicznych wypowiedziach dawali do zrozumienia, że chcieliby w przyszłości grać w reprezentacji w bardziej ofensywny sposób. Mówili na ten temat Robert Lewandowski czy Piotr Zieliński.

- Nie odebrałem ich słów jako krytyki. Ci chłopcy wiedzą, jak chcieliśmy grać. Nie wszystko nam się udawało. Nie dostrzegłem nic złego w tych wypowiedziach - powiedział Michniewicz.

Przez cały czas dużo mówiło się o relacjach 52-latka z Lewandowskim. Michniewicz zapewnia, że nie dzieje się w nich nic złego.

- Rozmawiałem z Lewandowskim na kolacji po meczu z Francją. Podszedł do mnie, żegnając się powiedział, że dziękuje, w jakim miejscu skończyliśmy ten turniej. Że nie ma między nami żadnych zaszłości, żadnej złej krwi. Że może nieściśle wypowiedział się w mediach - tłumaczył Michniewicz.

- Nie ma podziału między mną a piłkarzami. Najlepszym dowodem jest to, że Robert nie musiał do mnie dzwonić z wakacji, a zrobił to we wtorek. Długo rozmawialiśmy. Nie jest tak, jak wszyscy piszą - zakończył selekcjoner.