Mila: Odliczam już dni do momentu, kiedy będę mógł wyjść na boisko

Mila: Odliczam już dni do momentu, kiedy będę mógł wyjść na boisko
MediaPictures.pl/Shutterstock
Spotkanie przeciwko Legii nie powinno przysłonić pozytywów, jakie mamy po tej pierwszej fazie rozgrywek. W ubiegłym roku na tym etapie sezonu mieliśmy już dużą stratę do czołówki i naszym zmartwieniem było to, czy po 30 kolejkach uda nam się załapać do pierwszej ósemki – stwierdził w swoim ostatnim wywiadzie zawodnik Lechii Gdańsk, Sebastian Mila. 


Dalsza część tekstu pod wideo
Biało-Zieloni po 11. kolejkach LOTTO Ekstraklasy zajmują w ligowej tabeli trzecie miejsce. Jak do tej pory zgromadzili oni na swoim koncie dwadzieścia dwa punkty. Nad czwartym Zagłębiem Lubin mają w tym momencie dwa "oczka" przewagi.


Trenuję wraz z zespołem z pełnym obciążeniem i w ostatnich spotkaniach byłem już w osiemnastce meczowej. Odliczam już dni do momentu, kiedy będę mógł wyjść na boisko i poczuć atmosferę meczu. Zdaję sobie sprawę, że to nie będzie łatwy powrót, ale robię wszystko, by jak najszybciej wejść w rytm meczowy – powiedział Sebastian Mila, cytowany przez "lechia.pl".


Spotkanie przeciwko Legii nie powinno przysłonić pozytywów, jakie mamy po tej pierwszej fazie rozgrywek. W ubiegłym roku na tym etapie sezonu mieliśmy już dużą stratę do czołówki i naszym zmartwieniem było to, czy po 30 kolejkach uda nam się załapać do pierwszej ósemki. Teraz to my jesteśmy w czubie tabeli i mamy pełne prawo myśleć o realizacji bardziej ambitnych celów, czyli walki o mistrzostwo Polski – kontynuował.


Z drugiej strony nie możemy powiedzieć, że jesteśmy drużyną idealną i po tych 11 meczach widać, że przed nami jeszcze sporo pracy do wykonania. Na pewno szkoda porażki z Bruk-Bet Termaliką na Stadionie Energa Gdańsk, która zakończyła naszą fantastyczną serię zwycięskich meczów. Żal też oczywiście tego, że zamknęliśmy sobie jedną z dróg do europejskich pucharów porażką w Pucharze Polski z Puszczą Niepołomice. Choć nie grałem w tym meczu, to bardzo mnie ona dotknęła – dodał.

Przeczytaj również