Miłe złego początki Huberta Hurkacza. Polak odpadł z turnieju w San Diego
Hubert Hurkacz pożegnał się z turniejem ATP w San Diego. Polak w drugiej rundzie przegrał w trzech setach z Asłanem Karacewem.
Pierwszą partię na swoim koncie zapisał Hurkacz. Polak przełamał rywala w ósmym gemie, ale nie potrafił wykorzystać tej sytuacji. Rosjanin najpierw zanotował przełamanie powrotne, a po chwili przy własnym podaniu doprowadził do stanu 5:5.
Końcówka należała już do Hurkacza. 24-latek najpierw wygrał swojego gema serwisowego, a w następnej odsłonie przełamał rywala na 7:5.
Początek drugiego seta miał podobny przebieg do pierwszej partii. Obaj tenisiści grali gem za gem aż do siódmej odsłony, gdy Karacew przełamał Polaka. Tu podobieństwa z pierwszą partią się zakończyły. Rosjanin nie zmarnował okazji - przypilnował swojego serwisu i wygrał 6:4.
Trzeci set to już dominacja Karacewa. Hurkacz szybko stracił własne podanie, a w całej partii ugrał tylko dwa gemy.
Teraz Polak ma w planach start w turnieju w Indian Wells. W ostatniej edycji tej iprezy dotarł do ćwierćfinału.