Miliarder chce zainwestować w klub piłkarski. Rośnie nowa siła w polskim futbolu?

Motor Lublin od dłuższego czasu próbuje wrócić na szczebel centralny, ale ostatnie sezony kończyły się dla klubu ze wschodu Polski nieudaną walką o promocję do drugiej ligi. Wciąż nie wiadomo, czy Motor uzyska awans z tegorocznych rozgrywek - w zależności od interpretacji przepisów zajmuje pierwsze lub drugie miejsce w tabeli swojej grupy III Ligi, mając tyle samo punktów co Hutnik Kraków. Bardzo prawdopodobne, że oba zespoły rozegrają mecz, którego stawką będzie awans do II Ligi.

Wiele wskazuje na to, że mimo kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa i niepewnych losów drużyny, Motor czekają wkrótce lepsze czasy. Według Jakuba Radomskiego z "Przeglądu Sportowego", zespół może wkrótce przejąć Zbigniew Jakubas. To jeden z najbogatszych ludzi w naszym kraju, którego majątek szacuje się co najmniej na 1,7 miliarda złotych.

- Wejście Jakubasa do Motoru oznaczałoby, że na futbolowej planszy pojawi się poważny gracz, którego nie zadowoli bytowanie w niższych ligach. Model rozwoju klubu miałby przypominać ten obrany w Rakowie, czyli połączenie budowy mocnego zespołu i kolejnych awansów z rozbudową akademii - pisze Radomski w "Przeglądzie Sportowym".

Te doniesienia potwierdza także "Kurier Lubelski". Dziennikarze lokalnego medium informują, że jeszcze w tym tygodniu ma dojść do spotkania Jakubasa z prezydentem Lublina, Krzysztofem Żukiem. Obaj są od dawna dobrymi znajomymi. Obecnie to właśnie miasto jest właścicielem Motoru.