Mino Raiola stanął w obronie Gianluigiego Donnarummy. Znany agent ma pretensje do szefów Milanu

Mino Raiola stanął w obronie Gianluigiego Donnarummy. Znany agent ma pretensje do szefów Milanu
ph.FAB / Shutterstock.com
Gianluigi Donnarumma minionego lata zamienił AC Milan na Paris Saint-Germain. W środę zagrał na San Siro w meczu reprezentacji Włoch z Hiszpanią, co kibice regularnie kwitowali głośnymi gwizdami. W rozmowie z "Corriere dello Sport" do całej sprawy odniósł się agent bramkarza, Mino Raiola.
Z końcem czerwca wygasł kontrakt Gianluigiego Donnarummy z Milanem, a piłkarz nie zgodził się na jego przedłużenie. Fani "Rossonerich" nadal mu tego nie wybaczyli, o czym golkiper dobitnie przekonał się w tym tygodniu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Podczas meczu reprezentacji Włoch z Hiszpanią, który rozgrywany był na San Siro, kibice przywitali Donnarummę głośnymi gwizdami. Kolejne rozlegały się za każdym razem, gdy tylko bramkarz "Squadra Azzurra" był przy piłce.
W obronie swojego klienta zdecydowanie stanął Mino Raiola. Agent uważa, że Milan powinien zdecydowanie stanąć za swoim byłym zawodnikiem i okazać mu wsparcie w tym trudnym momencie.
- Jestem zniesmaczony buczeniem na Donnarummę. Zadaję sobie pytanie, dlaczego Milan nie zareagował w żaden sposób na te transparenty. Czy kogoś zabił? Nie. Prawda jest taka, że klub nie miał siły, aby go zatrzymać - powiedział Raiola.
- To, co wydarzyło się na stadionie, jest dziwne, smutne i wstydliwe. To dziwne, że fani Milanu celują w Donnarummę tylko dlatego, iż dokonał wolnego wyboru. Jestem rozczarowany, że Milan nie zdystansował się od tego niedopuszczalnego zachowania - stwierdził.
- Gigio zawsze dawał z siebie wszystko w drużynie narodowej, przyczyniając się do triumfu na EURO. Był najlepszym zawodnikiem turnieju. Pomógł także Milanowi, pozostał lojalny wobec klubu w najtrudniejszym dla niego momencie, będąc profesjonalistą do ostatniego dnia i pomagając drużynie wrócić do Ligi Mistrzów - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik08 Oct 2021 · 13:36
Źródło: Corriere dello Sport

Przeczytaj również