Mioduski: Nagy nie jest skupiony na futbolu. Musi zrozumieć, że w Legii wymagania są ogromne

Mioduski: Nagy nie jest skupiony na futbolu. Musi zrozumieć, że w Legii wymagania są ogromne
MediaPictures.pl/Shutterstock
Dariusz Mioduski twierdzi, że Dominik Nagy nie koncentruje się w wystarczającym stopniu na grze w piłkę. - On musi zrozumieć, że wymagania w Legii są ogromne - mówi prezes klubu.
Węgier w ostatnich dniach został odsunięty od pierwszej drużyny Legii, bo Romeo Jozak nie był zadowolony z jego formy. Na razie piłkarz będzie trenował z zespołem rezerw.
Dalsza część tekstu pod wideo
W mediach od razu pojawiły się spekulacje, że to kara za wywiad, którego Nagy udzielił węgierskim mediom. Mówił w nim, że po zakończeniu sezonu chce odejść z Legii. Opowiadał też o ataku chuliganów na graczy mistrzów Polski. Mioduski stanowczo zaprzecza tym informacjom. Uważa też, że węgierscy dziennikarze zmanipulowali słowa piłkarza.
- Nagy ostatnio grał po prostu słabo. Jego głowa nie jest skupiona na futbolu - uważa Mioduski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
- Dziennikarze nadinterpretowali jego słowa o odejściu. Połączyli je bezpośrednio z bójką - dodaje prezes Legii.
- To normalne, że Dominik ma ambicje i chce grać w lepszym klubie. Tak się umówiliśmy, że Legia będzie dla niego trampoliną do zachodnich klubów, ale wszystko ma swoją kolej rzeczy. To jest Legia. Tu trzeba zapieprzać. Dominik musi zrozumieć, że w tym klubie wymagania są ogromne - podkreśla Mioduski.
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również