Mistrzowie Europy pokonani! Dwa samobóje Portugali i kapitalny występ Niemców [WIDEO]

TUTAJ przeczytasz relację z tego spotkania.

Niemcy już w 5. minucie trafili do siatki za sprawą Robina Gosensa. Gol wahadłowego jednak nie został uznany, ponieważ sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej. W tej akcji ręką zagrywał także Thomas Mueller.

Niemcy zdecydowanie przeważali w pierwszych minutach, mieli jeszcze przynajmniej dwie dobre sytuacje. Gdy wydawało się, że kwestią czasu jest bramka dla podopiecznych Joachima Loewa, to Portugalczycy wyszli na prowadzenie.

Po rzucie rożnym dla "Die Mannschaft" mistrzowie Europy przeprowadzili zabójczą kontrę. Bruno Fernandes kapitalnym podaniem uruchomił Diogo Jotę, ten wpadł w pole karne, wyłożył piłkę do Cristiano Ronaldo, a ten strzelił trzeciego gola na tegorocznym turnieju.

Jeszcze przed przerwą Niemcy zdołali odwrócić wynik. Najpierw po raz kolejny do akcji ofensywnej podłączył się Gosens, który posłał mocne podanie z lewego skrzydła. Ruben Dias chciał wybić piłkę, ale zrobił to tak niefortunnie, że trafił do własnej bramki.

To wydawało się nieprawdopodobne, ale kilka minut później kolejny z Portugalczyków strzelił samobója. Pechowcem okazał się Raphael Guerreiro. Po raz pierwszy w historii wielkich turniejów reprezentacyjnych doszło do takiej sytuacji.

Niemcy z przytupem rozpoczęli drugą połowę. Już w 51. minucie znakomicie dysponowany Gosens wyłożył piłkę do Kaia Havertza, który podwyższył prowadzenie.

W 60. minucie Gosens po raz wtóry odnalazł się pod bramką Rui Patricio. Tym razem wahadłowy Atalanty nie musiał już szukać partnerów i sam trafił do siatki.

Po udanym okresie Niemcy dali się zaskoczyć. W 67. minucie Cristiano uciekł rywalom przy rzucie wolnym i otworzył drogę do bramki Jocie. Mistrzowie Europy walczyli o kolejne trafienia. Kwadrans po golu na 4:2 w słupek trafił Renato Sanches. Wynik jednak już nie uległ zmianie i Niemcy wygrali różnicą dwóch trafień.

W ostatniej kolejce fazy grupowej Niemcy zagrają z Węgrami. Portugalczyków czeka rywalizacja z Francją.