Mocny głos ws. Złotej Piłki dla Roberta Lewandowskiego. "Będzie to znaczyło, że są po prostu idiotami"

Lewandowski ma za sobą znakomite miesiące w drużynie Bayernu Monachium. Polak raz za razem trafiał do siatki, bił kolejne rekordy, a teraz zbiera zasłużone komplementy za swoją postawę. Bilans snajpera jest imponujący - 49 goli w 42 spotkaniach "Die Roten".

Nic więc dziwnego, że "Lewego" wymienia się wśród faworytów do "Złotej Piłki". Marcel Reif przekonuje, iż Polak może wygrać plebiscyt organizowany przez "France Football".

- Kluczowe będzie to, co wydarzy się w dalszej części sezonu. Niektórzy wytykają mu, że nie strzela w najważniejszych meczach Champions League. Jeśli Bayern wygra potrójną koronę, a Lewandowski dołoży kilka goli, nie znajdę nikogo, kto mógłby mu zagrozić w plebiscycie "France Football" i nikt nie zasłuży na nagrodę bardziej od niego - ocenił ekspert w rozmowie z "Onet Sport".

- Szanse Polaka są tym większe, że w konkursie promuje się graczy ofensywnych. Jeśli ludzie odpowiedzialni za wybór najlepszego piłkarza nie dostrzegą tego, co wyrabia Lewandowski, będzie to znaczyło, że są po prostu idiotami. Ale nie wszystko zależy od Roberta – Liga Mistrzów to już nie "one man show". Cała drużyna musi być w optymalnej formie - dodał.

Według Reifa Bayern ma obecnie wszystkie atuty, by powalczyć o triumf w Lidze Mistrzów. Jego zdaniem ekipie "Die Roten" mogą zagrozić tylko dwie drużyny.

- Proszę wskazać jeden zespół, który prezentuje teraz lepszy futbol od monachijczyków. Ja takiego nie widzę. Liverpool już odpadł, zagrożeniem może być Manchester City, bo "The Reds" poniżyli ich na ligowym podwórku i gracze Guardioli są podrażnieni. Barcelona nie jest w tym roku wystarczająca silna i ma duże wewnętrzne problemy, a Real też jest obecnie słabszy od Bawarczyków. Wielka niespodzianka to dla mnie Paris Saint-Germain – mogą odpalić, ale równie dobrze zaskoczyć negatywnie. Na ten moment Bayern pokazuje największą jakość i jest najbardziej regularny - zakończył.