"Mógłbym grać dla reprezentacji Anglii". Erling Haaland opowiedział, dlaczego wybrał Norwegię

Erling jest Norwegiem, jednak urodził się na Wyspach Brytyjskich. Piłkarz przyszedł na świat w Leeds, kiedy jego ojciec, Alf-Inge Haaland, był jeszcze zawodowym piłkarzem.

- Mieszkałem w Anglii trzy, cztery lata, ale większość życia spędziłem w Norwegii, więc to było dla mnie naturalne, że wybiorę tę reprezentację - przyznał Haaland w wywiadzie dla portalu "Goal.com".

Napastnik przyznał jednak, że przy jego wyborze pewien wpływ miałe decyzje ojca. Gdyby Alf-Inge Haaland dłużej żył w Anglii, niewykluczone, że jego syn byłby reprezentantem "Synów Albionu".

- Nigdy nie wiesz, co mogłoby się wydarzyć, gdyby mój tata dłużej mieszkał na Wyspach, może byłbym Anglikiem i mógłbym grać dla reprezentacji. Ale jestem Norwegiem i jestem z tego dumny - dodał Haaland.

Snajper zadebiutował w kadrze w 2019 roku. W 23 meczach dla Norwegii strzelił dotychczas 21 goli.

Haaland bez wątpienia będzie jednym z największych nieobecnych podczas nadchodzących mistrzostw świata. Z powodu urazów wystąpił on tylko w trzech meczach eliminacyjnych, a Norwegia nie zdołała uzyskać awansu.