Morioka: Nie wiem, czemu nie strzelam goli

Morioka: Nie wiem, czemu nie strzelam goli
asinfo
Ryota Morioka był w zeszłym sezonie bohaterem Śląska. Zdobył 7 bramek i stał się prawdziwą gwiazdą zespołu. W obecnych rozgrywkach radzi sobie słabiej. - Nie wiem, czemu nie strzelam. Ale nie poddaję się, bardzo chcę się poprawić - przyznał Japończyk po meczu z Wisłą Płock.


Dalsza część tekstu pod wideo


Znowu nie strzelamy gola, znowu nie stwarzamy dobrych sytuacji… To naprawdę przykre, że tak się dzieje. Może musimy lepiej wykorzystywać szybkich skrzydłowych, może częściej uderzać na bramkę z dystansu




- Jest postacią w lidze, której poświęca się więcej czasu podczas analiz. W związku z tym często jest kryty indywidualnie
- Wiedzieliśmy, że to jeden z lepszych piłkarzy Śląska. Kilka razy był blisko zagrożenia nam, ale w ostatniej chwili go blokowaliśmy




- Miałem pewne problemy, ale uważam, że byłem gotowy. Mogłem zagrać nawet cały mecz




- Oczywiście, w zeszłym sezonie grałem dużo lepiej. Przede wszystkim strzelałem gole, teraz tego nie robię i nie do końca wiem, czemu tak się dzieje - martwi się Japończyk. Siłą sportowca jest jednak to, jak potrafi podnieść się po słabszym okresie. Ryota naprawdę robi wszystko, by wrócić do formy i znów czarować swoimi zagraniami i bramkami. - Na pewno się nie poddaję, nie ma mowy. Trenuję ciężko, bo bardzo chcę się poprawić

Przeczytaj również