Mourinho o bliskich relacjach z byłym piłkarzem Chelsea. "Jest dla mnie jak syn, a ja jestem jego ojcem"

Essien trafił do "The Blues" w 2005 roku i tam przyszło mu pracować z portugalskim szkoleniowcem. Mourinho podkreśla, że jego relacje z zawodnikiem były nadzwyczaj przyjacielskie i serdeczne.

- Nie traktuję go tylko jako piłkarza, z którym pracowałem. Jest dla mnie jak syn, a ja jestem jego ojcem - powiedział.

Szkoleniowiec miał nawet okazję odwiedzić rodzinne strony zawodnika. - Jako jedyny zabrał mnie do swojego domu, ale tego prawdziwego. W miejsce, gdzie się urodził, pokazując ulice, na których grał w piłkę jako dzieciak - dodał.

- Dzięki niemu zakochałem się w Ghanie, w stolicy tego kraju. Po takiej wyciecze mogłem zrozumieć lepiej jego mentalność - zakończył.