Mourinho przejechał się po piłkarzach Tottenhamu FC. "Jestem sfrustrowany, za dużo indywidualnych błędów"

"Koguty" straciły szansę na awans do czołowej czwórki. Wczoraj Chelsea niespodziewanie straciła punkty w rywalizacji z West Bromem, ale dziś "Spurs" nie udało się przegonić zespołu ze Stamford Bridge.

- Jestem sfrustrowany. Potrzebowaliśmy zwycięstwa w tym meczu. Było blisko, ale w naszych poczynaniach było za mało stabilności, za dużo indywidualnych błędów w defensywie - stwierdził Mourinho na antenie "BBC".

Przez większą część drugiej połowy Tottenham prowadził 2:1. Dopiero w 85. minucie "Srokom" udało się doprowadzić do remisu.

- Mieliśmy najlepszą sytuację w meczu na 3:1, a minutę później straciliśmy gola. Pracujemy ciężko, bardzo ciężko, ale pojawiają się błędy, których nawet nie powinienem nazywać błędami, bo są one związane z jakością naszych zawodników. Można to łatwo przeanalizować - ostro skomentował "Mou".

Dziennikarz przeprowadzający wywiad zwrócił uwagę na fakt, że w przeszłości drużyny Portugalczyka słynęły z dowożenia korzystnych wyników do końca. Dziś ta sztuka się nie udała.

- Ten sam trener, inni zawodnicy - krótko spuentował menedżer Tottenhamu, któremu najwyraźniej nie podoba się poziom prezentowany przez piłkarzy Tottenhamu.

"Koguty" zajmują na tę chwilę piąte miejsce w lidze. W następnej kolejce zespół z Północnego Londynu zmierzy się z Manchesterem United.