Napoli. Bezlitosne słowa nt. Arkadiusza Milika. "To katastrofa. Nikt nie da za niego więcej niż 10 milionów"

Bezlitosne słowa nt. Arkadiusza Milika. "Jego sytuacja to katastrofa. Nikt nie da za niego więcej niż 10 mln"
UK Sports Pics/SIPA/PressFocus
Sytuacja Arkadiusza Milika w Napoli nie jest łatwa. Polak musi zmienić klub w styczniu, jeśli chce myśleć o wyjeździe na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Włoski dziennikarz, Alfredo Pedulla, bez ogródek przyznał, jak z jego perspektywy wygląda temat transferu napastnika.
Po tym, jak Arkadiusz Milik odmówił podpisania nowej umowy z Napoli, nie może liczyć nawet na miejsce w kadrze meczowej "Azzurrich". Gdy w letnim okienku transferowym nie doszło do porozumienia między neapolitańczykami i żadnym innym klubem, Polak wylądował na trybunach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wszyscy mają nadzieję, że do jego przenosin dojdzie zimą. Jerzy Brzęczek i Zbigniew Boniek dawali do zrozumienia, że w przeciwnym razie 26-latek nie pojedzie na mistrzostwa Europy. Ostatnio łączono go między innymi z Interem, Atletico Madryt i Tottenhamem.
Według medialnych doniesień Aurelio De Laurentiis żąda za Milika 18 milionów euro. Włoski dziennikarz, Alfredo Pedulla, nie wierzy, aby ktoś zapłacił takie pieniądze za napastnika, któremu za pół roku kończy się kontrakt.
- Sytuacja Arkadiusza Milika to katastrofa. Nikt nie da za niego więcej niż 10 milionów. Aurelio De Laurentiis nie zdradza szczegółów, ale to słuszne podejście - powiedział Pedulla w programie stacji "TV8".
- Milik odrzucał oferty w nieprzyzwoity sposób. Chodzi chociażby o 4 miliony od Fiorentiny. Dobrze, że teraz Napoli decyduje. To trudna historia do rozszyfrowania - dodał.
Niemiecki "Transfermarkt" wycenia Polaka znacznie wyżej - na 27 milionów euro. To jednak nierealna kwota, bo już od stycznia Milik będzie mógł swobodnie negocjować z innymi zespołami i podpisać kontrakt, który obowiązywałby od lipca. To oznaczałoby jednak dla 26-latka cały rok bez gry w klubowych meczach.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik15 Dec 2020 · 07:22
Źródło: Sky Sports Italia/WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również