NBA. Milwaukee Bucks lepsi od Toronto Raptors w pierwszym meczu finału Wschodu

Zawodnicy Kozłów awansowali jako pierwsi do finału konferencji spośród wszystkich drużyn i mieli niemal pełen tydzień przerwy. Widać było po nich, że są lekko "zardzewiali", bo w pierwszym starciu z Raptors mieli mnóstwo kłopotów i przegrywali aż do czwartej kwarty.

Dopiero w niej zdołali odrobić straty, zakończyć spotkanie serią 10:0 i ostatecznie sięgnąć po cenny triumf. 29 punktów zdobył Brook Lopez, dla którego był to rekordowy wynik w karierze w fazie playoff. 24 "oczka" i 14 zbiórek dołożył Giannis Antetokounmpo. Ostatnią część gry Bucks wygrali 32:17.

- Uważam, że to pokazuje charakter tej grupy. Oni cały czas trzymają się razem i to jest już tłem tych playoffów. Miejmy nadzieję, że tak będzie dalej i będą się działy dla nas dobre rzeczy - powiedział Mike Budenholzer, trener Kozłów.

- Uważam, że dzięki temu meczowi z pewnością staliśmy się lepszą drużyną - przyznał natomiast Antetokounmpo. - Wykonaliśmy po prostu świetną pracę, trzymając się cały czas tego, co robiliśmy w tym postseason - stwierdził natomiast Lopez.

31 punktów dla drużyny z Kanady zdobył Kawhi Leonard, a 30 Kyle Lowry. Goście prowadzili w tym spotkaniu 13 punktami, a przed ostatnią kwartą był wynik 83-76.

- Czwarta kwarta nas zabiła, przegraliśmy 32:17. Rywale zagrali w tej kwarcie znacznie lepiej od nas. Byli trochę bardziej agresywni. Trafili kilka wielkich rzutów, mieli kilka wielkich zagrań. Szkoda, że przegraliśmy w taki sposób. Mieliśmy szansę i musimy z tego wyciągnąć wnioski - podkreślił Lowry. Mecz numer dwa zostanie rozegrany w piątek również w Milwaukee.

*****

Finał Konferencji Wschodniej playoff NBA 2019

Milwaukee Bucks - Toronto Raptors 108:100

Lopez 29, Antetokounmpo 24 - Leonard 31, Lowry 30.

Stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 1:0 dla Bucks.