Niecodzienna sytuacja w meczu Francja - Polska. Sędzia kompletnie zaspał. "To by nie przeszło w III lidze"

Niecodzienna sytuacja w meczu Francja - Polska. Sędzia kompletnie zaspał. "To by nie przeszło w III lidze"
Screen z Twittera
Jules Kounde przez większość pierwszej połowy meczu Francja - Polska grał ze złotym łańcuszkiem na szyi. To zabronione przez przepisy, ale sędzia zdał sobie z tego sprawę dopiero w 42. minucie. Interweniował u niego Jakub Kwiatkowski.
Choć Jules Kounde najczęściej gra jako stoper, w kadrze występuje na boku defensywy. Od pierwszej minuty wystąpił w spotkaniu fazy grupowej z Danią, po prawej stronie został wystawiony także przeciwko Polsce.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dziennikarze i kibice w mediach społecznościowych zwrócili uwagę na nietypowy obrazek. Obrońca FC Barcelony biegał po boisku ze złotym łańcuszkiem na szyi. Gra z wszelką biżuterią jest zabroniona przez przepisy.
Na Twitterze pisał o tym między innymi Łukasz Rogowski, prowadzący profil "Zawód sędzia". Pod jego wpisem oznaczono team managera reprezentacji Polski, Jakuba Kwiatkowskiego.
Informacja rzeczywiście dotarła do członka sztabu reprezentacji Polski. - Podkablowałem do technicznego - napisał Kwiatkowski na Twitterze w pierwszej połowie spotkania.
Niedługo później arbitrzy rzeczywiście zwrócili uwagę na niedozwoloną biżuterię Kounde i Francuz musiał ściągnąć łańcuszek. Były to bardzo niecodzienne obrazki, jak na mecz na tym poziomie.
- Kounde 42 minuty grał z łańcuszkiem. Myślałem, że to już nawet w III lidze by nie przeszło - napisał na Twitterze Przemysła Michalak, dziennikarz "Weszło".
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik04 Dec 2022 · 17:07
Źródło: własne

Przeczytaj również